Już dawno kurz opadł po wyborach, a przed nami pierwsze sesje i w mieście i w powiecie, jakie będą rozstrzygnięcia?
Jak wieść miejska niesie Zastępcami Anny Nemś będą Bogdan Janikowski i Magdalena Pasierb, a przewodniczącym rady Paweł Kaziród. Skarbnikiem ma zostać Joanna Goj z Włodowic, a do Włodowic ma przejść dotychczasowy skarbnik Marcin Gawłowicz. Podobno do Włodowic ma przejść na sekretarza Łukasz Konarski, a do Zakładu Usług Komunalnych we Włodowicach dotychczasowy prezes RPWIK w Zawierciu Bogusław Piotrowski.
W powiecie starostą ma zostać Teresa Mucha-Popiel, a wice Maria Milejska, przewodniczącym ma być Jarosław Kleszczewski, a… jeszcze skarbnikiem ma zostać Arkadiusz Ilski.
Na razie króluje kiełbasa i karczek, ale do siódmego maja niedaleko i wszystko będzie jasne 🙂
Już mamy rozstrzygnięcie, w Zawierciu rządzić będzie KO z Anną Nemś jako prezydentem, która wygrała z Łukaszem Konarskim o prawie 2 tys głosów uzyskując wynik 8743, a jej konkurent 6818. Frekwencja w II turze była o prawie 4 tys. niższa niż 2 tygodnie wcześniej, ponieważ naszym zdaniem wyborcy PiS nie poszli do wyborów. Według nas jeżeliby trochę ponad 2 tys. wyborców PiS poszło do wyborów wynik byłby inny, bo 99 % tych wyborców zagłosowałoby przeciwko kandydatce z KO. Jak widać działania Łukasza Konarskiego jako prezydenta skutecznie zniechęciły ten elektorat do oddania głosu na niego, ale przecież usilnie pracował na to prawie całe 5 lat 🙂
Teraz władze w mieście i prawdopodobnie w powiecie przejmie KO, rządzą w Kraju, będą rządzić w województwie, więc powinien to być dobry czas dla miasta i powiatu. Powinien, ale jaki będzie zobaczymy 🙂 My będziemy przyglądać się tym rządom i oczywiście opisywać i komentować po swojemu 🙂
A w sobotę to pikniki były, pikniki wyborcze, jeden w parku, a drugi w Kromołowie. Na jednym z lokalnych portali można było zobaczyć co działo się na obu piknikach. Pierwsze co rzuca się w oczy, to frekwencja i tu i tu dość mizerna. Wszędzie kręcą się te same twarze, na obu piknikach róże oczywiście. Dotarliśmy do uczestnika obu pikników, który na pytanie o wrażenia odparł z uśmiechem „ i tu i tu piknie” No cóż, piknie na piknikach, to tyż piknie 🙂
Komu zaszkodzi kiełbasa wyborcza, a kto zostanie zrobiony w balona, to dowiemy się za tydzień 🙂
I po pierwszej turze Anna Nemś i Łukasz Konarski stoczą pojedynek o prezydenturę. W pierwszej turze Anna Nemś uzyskała 6934 głosy co stanowi 35,66%, a Łukasz Konarski 4746 co daje 24,41%. Jaki będzie wynik? I tu pojawia się problem, bo nie wiadomo jak zachowają się elektoraty pozostałych trzech kandydatów, których suma głosów to 7764 co stanowi prawie 40% głosów.
Co przemawia za wygraną Anny Nemś? Nigdy jeszcze od bezpośredniego wyboru prezydenta nie doszło do reelekcji w Zawierciu
Co przemawia z Łukaszem Konarskim? Ten który wygrywał pierwsza turę w Zawierciu, przegrywał II, wyjątek 2014, ale wtedy nie uczestniczył ówczesny prezydent Ryszard Mach. Największa różnica między zwycięzcą pierwszej tury a drugim kandydatem było to ponad 3 tys. W tedy Ryszard Mach miał 7055 głosów, a Mirosław Mazur 3960, ale to i tak Mirosław mazur został prezydentem.
Jakby ktoś zapytał nas o wynik, odpowiedziałoby wzruszenie ramion i rozłożenie rąk. Ciężko wywróżyć!
Jesteśmy na finiszu kampanii, w której to pojawiło się szereg wzajemnych oskarżeń, półprawd, nieprawdziwych sugestii, słowem kakofonia kampanijna. Wśród tych kakofonicznych informacji przebija się ciągle współpraca prezydęta Łukasza z PO, czy też KO, a przynajmniej współpraca z jej wierchuszką, bo na pewno szeregowi członkowie nie mają o niej pojęcia, a tym bardziej wyborcy. Jak można usłyszeć od niektórych członków, zawierciańska PO jest podzielona, jest grupa Kleszczewskiego i grupa Nemsiowej, grupy te nie pałają do siebie szczególna sympatią. Zastanawiamy się która to grupa romansuje z prezydętem Łukaszem. Nieważne która, cel jest jeden wysadzić z siodła wewnętrzną konkurencję, a że miasto i jego mieszkańcy są na drugim planie, to przecież tylko mieszkańcy. Zastanawiamy się jak to możliwe? No jednak możliwe, bo prezydęt Łukasz to wieloletni członek PO w 2005 roku startował z list PO do sejmu, a w 2014 do rady powiatu. Nie wiemy jakie będą tego owoce, nie wiemy też czy czy w ogóle będą, a nawet nie wiemy czy w ogóle jest coś na rzeczy, ale wszystko to jest bardzo zastanawiające zwłaszcza w świetle byłego członkostwa w PO prezydęta Łukasza.
Mamy nieodparte wrażenie że rozgrywa się teatrzyk dla gawiedzi, a wszystko poukładane w zaciszu pokoi, bez wścibskich uszu i oczu. Nie możemy też określić, czy umowa już gotowa, czy dopiero „sie robi”? No głosujcie mieszkańcy…. 🙂
Dziś miała miejsce sesja Rady Miejskiej w Zawierciu, znów większość radnych nie przyszła i brak kworum doprowadził do rychłego zakończenia sesji. Przypominamy że podobnie zadziało się przed Świętami na sesji Rady Powiatu Zawierciańskiego, część radnych opuściła salę obrad doprowadzając do zerwania kworum. My nie pochwalamy takiego zachowania, radny miejski, czy powiatowy ma OBOWIĄZEK uczestnictwa w sesjach i komisjach. W głosowaniu nad uchwałami radny ma do wyboru „ZA” „PRZECIW” i „WSTRZYMUJĘ SIĘ”, a nieprzychodzenie na sesje, czy komisje to bumelanctwo!
Wybory za progiem, wybieramy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, wybieramy tez radnych szczebla gminnego, powiatowego i wojewódzkiego. Należy zastanowić się nad wyborem i prześledzić choćby obecność radnych w poprzedniej kadencji, bo po co wybierać radnego który nie uczestniczy w sesjach, czy komisjach.
W poprzednich wyborach jeden komitet, którego liderkami były Maria Milejska i Anna Pilarczyk-Sprycha ( obecnie Anna Pilarczyk) wprowadził do Rady powiatu Zawierciańskiego 4 radnych. Prześledziliśmy obecność tych radnych na sesjach i komisjach rady powiatu i zauważyliśmy, że tylko jeden radny z tego komitetu normalnie uczestniczył w pracach, natomiast pozostała trójka trochę, a może nawet bardzo bumelowała. Tymi radnymi są Maria Milejska, Mariusz Piotrowski i Zbigniew Rok. Cała ta trójka radnych miała średnią nieobecność na sesjach i komisjach wynoszącą 61,70 % w tej kadencji, a szczyty bumelanctwa pobił radny Rok Zbigniew który był nieobecny na prawie 90% komisji i sesji.
Jak wynika z uchwały Rady Powiatu Zawierciańskiego NR XLV/453/22 dieta radnego to ok 2400zł (67% kwoty bazowej). Za nieobecność potrącane jest tylko 10% czyli jeżeli radny nie przychodzi na sesje, ani na dwie komisje miesięcznie, to potrącane jest mu 30%. Bumelanci mogą wcale nie przychodzić na sesje i komisje i inkasować ponad 1,7 tys zł miesięcznie. Niestety tak działają w większości radni komitetu Marii Milejskiej, ponad 60% nieobecności to oznacza że i tak dostają diety, a jak wynika ze średnich nieobecności tej trójki, to kwota za niechodzenie na sesje i komisje dla całej trójki to grubo ponad 100 tys. zł w ciągu całej kadencji. Takie zachowanie uważamy za naganne i moralnie nie do zaakceptowania, doją kasę i oszukują swoich wyborców, bo jeżeli są nieobecni to ich nie reprezentują.
Przypominamy:
Art. 21 ust. 2 Ustawy o samorządzie powiatowym „Radny obowiązany jest brać udział w pracach organów powiatu oraz powiatowych jednostek organizacyjnych, do których został wybrany lub desygnowany.„
Art. 24 ust. 1 Ustawy o samorządzie gminnym „Radny jest obowiązany brać udział w pracach rady gminy i jej komisji oraz innych instytucji samorządowych, do których został wybrany lub desygnowany.”
Portal fb Zmęczeni Konarskim podał focie prezydęta trzymającego kartkę z napisem # MUREM ZA MAZUREM. Wpis tłumaczony datą 1 kwietnia. Urzeczeni wpisem i oczarowani datą idziemy o krok, albo nawet dwa dalej. Jak to leciało – Prima Aprilis nie patrz bo…. 🙂
Wojna w mieście trwa już nie tylko między rada a prezydętem Łukaszem, ale nawet między radnymi. Na planową sesję 20 marca przyszło siedmiu radnych, przewodnicząca Chawuła ogłaszając brak kworum po przerwie powiedziała, że był tylko jeden radny. Zawrzało, bo radni którzy przyszli na sesję zostali oszukani i potraktowani na równo z bumelantami. Mamy nieodparte wrażenie, że część radnych bierze przykład z bumelanta sesyjnego prezydęta Łukasza i sama postanowiła bumelować. Na wczorajszej sesji nadzwyczajnej było już więcej radnych bo 10, czyli też brak kworum. Tym razem wiceprzewodnicząca Justyna Wesołowska odczytała listę obecnych radnych.
Golenia Mariusz Gajos Martyna Mól Henryk Myszkowski Michał Janik-Jaworska Joanna
Podłoże tego bumelanctwa mogą być różne, my obstawiamy jedno „kto kogo finansuje” 🙂 Czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Przerwa w obradach trwa….
Te dwie sesje i nieobecność radnych zainspirowały nas do przyjrzenia się jak to wygląda w powiecie. Sprawdzimy!
Prezydęt Łukasz podaje 100 „konkretów” swojej kadencji, które wg nas w większości nie są konkretami, a kretynizmami. Podamy przykłady…kurtyny wodne, jarmarki wielkanocne, bezpieczniej na osiedlu TAZ, organizacja stref kibica, wyjazdy na mecze, więcej wydarzeń w MOK i wiele innych. Wszystkie te „konkrety” mają cechę wspólną – są niemierzalne, bo jak stwierdzić czy np. bezpieczniej jest na osiedlu TAZ, albo jaka jest częstotliwość korzystania z kurtyn wodnych.
Dwa „konkrety” rozwaliły nas całkowicie – dobre zmiany w ZGK i prawdziwe konsultacje i spotkania z mieszkańcami. Chwalenie się konsultacjami i rozmowami z mieszkańcami jest naigrawaniem się z zawiercian. Naszym zdaniem prezydęt Łukasz nie szanuje, ani rady, ani mieszkańców, ani pracowników urzędu, nie rozmawia, a tym bardziej z nikim niczego nie konsultuje, a wg nas obowiązkowe konsultacje są fasadowe. Zmiany w ZGK były…ale na tylko na gorsze, bo wg nas to od prezydęta Łukasza mieszkańcy otrzymali monumentalny pomnik w postaci góry śmieci na składowisku i to ten Kopiec Konarskiego jest KONKRETEM!
Opiszemy pewna sytuację która wydarzyła się w tym tygodniu na ulicach naszego miasta. Idzie grupa młodzieży szkolnej z nauczycielką, napotykają ekipę prezdęta Łukasza rozdającą ulotki i ….kubki. Jeden z ruchu ruchaczy podał ulotkę i kubek nauczycielce, a ta grzecznie przyjęła po czym wyrzuciła to wszystko do pierwszego lepszego kosza… i to jest KONKRET!
Czekamy aż cały ruch ze wszystkimi ruchaczami wyląduje w koszu.
Czy ktoś zastanawiał się po co prezydętowi Łukaszowi listy do województwa? Albo do powiatu poza z+Zawierciem? Według nas odpowiedź jest prosta, a chodzi o ukrycie wydatków dot. samego prezydenta. Kwota przypadająca na jeden mandat radnego wynosi:
− w wyborach do rady gminy w gminach powyżej 40 tys. mieszkańców—1613,00 zł – w wyborach do rady powiatu — 3225,99 zł
– do sejmiku województwa — 8064,98zł.
Limit wydatków, związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej kandydata nawójta w gminach do 500 tys. mieszkańców ustala się, mnożąc liczbę mieszkańców danej gminy przez kwotę 60 groszy.
Jeżeliby były listy tylko do miasta i na urząd prezydenta, to komitet wyborczy mógłby wydać tylko trochę ponad 36 tys zł. Jeżeliby były tez listy do powiatu z Zawiercia, to kwota ta wzrasta do 65 tys. Natomiast jeżeli wystawił listy do województwa w jednym okręgu, czyli bez szans na przekroczenie progu wyborczego oraz niepełne listy do powiatu poza Zawierciem, to kwota ta wzrasta aż do 167 tys. zł.
infozawiercie.pl 